CHEMIK (THE CHEMIST) STEPHENIE MEYER-RECENZJA NOWEJ KSIĄŻKI AUTORKI ZMIERZCHU
Rok Wydania:2016
Autor: Stephenie Meyer
Gatunek: Kryminał/Sensacja
Liczba Stron: 568
Dostępność w j. polskim: Tak od 26.04.17
Wydawnictwo: Edipresse Polsa S.A.
Moja ocena: 4/10
Książka "Chemik" autorstwa znanej wszystkim Stephenie Meyer była dla mnie dużym zaskoczeniem. Jak wiadomo autorka znana była do tej pory z napisania Sagi Zmierzch która odniosła ogromny sukces na całym świecie, Tym razem natomiast Meyer postanowiła uraczyć nas książką o zabarwieniu sensacyjno-kryminalnym, zero paranormalności ( czyżby szła po śladach J.K. Rowling?). Niestety choć bardzo próbuję nie do końca wiem czy moje odczucia względem Chemika idą w zła czy w dobrą stronę. Jestem jak najbardziej skołowana, muszę też przyznać się na wstępie bez bicia, że książki do końca nie przeczytałam. Ale zacznijmy od początku.
Książka opowiada o kobiecie która jako chemik pracowała dla tajnej agencji rządowej. Niestety owa agencja w obawie przed ujawnieniem informacji postanawia zlikwidować zarówno naszą główną bohaterkę jak i jej kolegę z laboratorium. Naszą chemiczkę poznajemy gdy ukrywa się już od trzech lat i to z bardzo dobrym skutkiem, a dzięki swoim umiejętnościom i intuicji już kilkakrotnie udało jej się zmylić czy też nawet zlikwidować nasłanego najemnego zabójcę. Kiedy dociera do niej propozycja, że wrogowie dadzą jej w końcu spokój jeżeli pomoże im w sprawie wagi państwowej, zmęczona ciągłym uciekaniem i oglądaniem się za siebie bohaterka postanawia przyjąć zlecenie ale na swoich własnych warunkach. Nie jest bo wiem na tyle głupia aby bez żadnego planu pchać się w łapy agencji.
To tyle jeżeli chodzi o akcję książki którą mogę wam zdradzić w końcu jest to kryminał.
Przyznam szczerze że będąc wielbicielką kryminałów z wielką chęcią zabrałam się do jej czytania. Pomysł na książkę wydał mi się bardzo dobry, bohaterka to oryginalna postać o której z chęcią dowiadywałam się coraz więcej. I choć książki nie skończyłam, dalej zastanawiam się nad tym jak rozwinie się intryga zawarta w tej powieści. Niestety książki tak jak mówiłam nie doczytałam do końca. Natknąwszy się na początki wątku romantycznego w tej historii od razu czułam, że coś jest nie tak. Kiedy moje podejrzenia się sprawdziły i okazało się, że ów wątek romantyczny będzie dalej kontynuowany po prostu nie mogłam zmusić się do dalszego czytania. Historia miłosna która zaczęła ujawniać się w Chemiku była po prostu tak nieprawdopodobna, tak niezrozumiała z punktu widzenia zdrowego psychicznie człowieka i tak bardzo bardzo (bardzo!!!) psuła i maskowała wszystko co w tej książce jest fajne i ciekawe, że po prostu ręce opadają. Jestem strasznie zawiedziona bo zwykle doczytuję książkę nawet jeżeli jest nudnawa. A ta jak pisałam byłaby nawet całkiem ciekawa i chętnie gdyby ktoś wymazał wszystkie wzmianki romantyczne (albo żeby chociaż ta biedna głupia chemiczka zmieniła obiekt zainteresowań) poznałabym zakończenie tej książki.
Moja ocena jest oczywiście całkowicie subiektywna i te cztery punkty z dziesięciu są za pomysł, natomiast nie mogłam przyznać więcej książce, której nie mogłam się zmusić by do końca przeczytać. Jeżeli natomiast nie przeszkadzają wam aż tak bardzo takie rzeczy to książka może być miłą lekturą na deszczowe popołudnie. A kto wie może wam wątek miłosny z tej książki przypadnie do gustu? Jeżeli tak dajcie znać;)